Dla Witosa, jako chłopa i lidera ugrupowania, które reprezentowało włościan, kluczową sprawą była kwestia reformy rolnej. "Głód ziemi" małorolnych chłopów i wynikająca z niego bieda na wsi były jednymi z najbardziej palących problemów II RP.
W rękach włościan prowadzących milion gospodarstw znajdowało się zaledwie 2,8 proc. gruntów rolnych. Większość ziemi znajdowała się w rękach ziemiaństwa. W 1921 roku 45 proc. użytków rolnych należało do 19 tys. gospodarstw o powierzchni ponad 100 ha, z których blisko 2 tys. przekraczało 1000 ha powierzchni. W rękach chłopów znajdowało się wówczas 13,5 mln hektarów, podczas gdy do wielkich właścicieli i ziemian należało 6 mln hektarów użytków rolnych.
Reformę rolną, której celem była parcelacja wielkich majątków ziemskich, została uchwalona jednogłośnie 15 lipca 1920 roku. Miało to na celu zachęcenie chłopów do obrony ojczyzny przed Armią Czerwoną. Włościanie wywiązali się z tego obowiązku z nawiązką: stanowili trzon armii walczącej z bolszewikami, mimo biedy i niezadowolenia ponosili główny ciężar zaopatrzenia wojska, wreszcie – brali udział w wyłapywaniu band i pojedynczych dezerterów z wojsk wroga.
Reforma parcelacyjna nie była jednak realizowana. Wprowadzenie jej w życie było głównym zamiarem Witosa, który w celu zdobycia większości sejmowej wszedł w sojusz z prawicą. Przywódcy PSL "Piast" nie udało się dopiąć celu. Parcelacji poddano głównie dobra państwowe i kościelne.
Na przeszkodzie stanął nie tylko sprzeciw ziemiaństwa, lecz także pogarszająca się sytuacja ekonomiczna w kraju targanym od blisko 10 lat wojnami. Deficyt budżetowy zmusił państwo do dodruku pieniądza, a to z kolei zaowocowało hiperinflacją. Gwałtowny spadek siły nabywczej płac doprowadził do powszechnego niezadowolenia społecznego. Kulminacją niezadowolenia były zamieszki, które wybuchły w listopadzie 1923 roku w kilku miastach. Do największych wystąpień doszło w Krakowie.
Wydarzenia krakowskie, kryzys gospodarczy i niepowodzenie wprowadzenia reformy rolnej doprowadziły do upadku rządu Witosa 14 grudnia 1923 roku. Z kryzysem poradził sobie dopiero jego następca, Władysław Grabski. Gabinet przeprowadził radykalną reformę monetarną i zdołał uchwalić reformę rolną.
Parcelacji miały podlegać gospodarstwa o powierzchni powyżej 180 hektarów, powyżej 300 hektarów na Kresach, a w przypadku gospodarstw przemysłowych i wysokotowarowych – powyżej 700 hektarów. Obowiązywała zasada dobrowolności zbywania ziemi, a chłopi mogli liczyć na kredyt na zakup gruntu. W ten sposób przeprowadzono parcelację 1,9 mln hektarów ziemi.